Historia Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, powstała na bazie wcześniejszego Oddziału “D”, który został utworzony w 1970 roku w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera A.M. przy ul. Szpitalnej w Poznaniu. A były to czasy gdy psychiatria dziecięca w naszym kraju zaledwie raczkowała, bo dopiero od połowy lat 60. organizowane były przez prof. Bilikiewicza pierwsze kursy kształcące w psychiatrii dziecięcej – to informacja od prof. Andrzeja Rajewskiego. Diagnozowanie i leczenie było więc pionierskie, czasami też intuicyjne, ale jednocześnie bardzo kreatywne. Oddziałem w latach 1970 -1990 kierowała dr Bożena Gąsiorowska, wspaniała osoba i wyjątkowy lekarz psychiatra dziecięcy. To był taki kierowniczy fenomen, bo nacechowany delikatnością, pokorą i szacunkiem dla każdej osoby z jednoczesnym jasnym stawianiem granic. Doktor Bożena Gąsiorowska była lekarzem psychiatrą dziecięcym, przy której stawiałam pierwsze zawodowe kroki na Oddziale. Przy doktor Gąsiorowskiej poznawałam klinicznie małych pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii dziecięcej, uczyłam się sposobów pomocy dzieciom z rozpoznaniem mutyzmu wybiórczego, robiłam badania diagnostyczne i starałam się terapeutycznie pracować z pacjentami z zaburzeniami afektywnymi i psychotycznymi oraz ich rodzinami. A były to czasy gdy nie znano różnych podejść i technik psychoterapii dziecięcej i rodzinnej. To pani doktor Gąsiorowskiej zawdzięczam też tak ogromne zaufanie i otwartość na wprowadzanie nowych form psychoterapii. To Pani doktor z taką uważnością i zainteresowaniem słuchała o wynikach psychologicznych badań, licząc się z każdym naszym słowem. Naszym – bo pracowałyśmy wówczas obie z moją bardziej doświadczoną i wspaniałą koleżanką mgr Elżbietą Michalak (pracowała w klinice w latach 1973-2003) To był cudowny czas pracy zespołowej.W 1990 roku Oddział “D” przekształcony został w Klinikę Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, kierownikiem której został profesor (wówczas dr hab.) Andrzej Rajewski. Styl kierowania zespołem przez profesora Rajewskiego był podobny, polecenia zwykle miały formę propozycji, ale nie do odrzucenia. A to co zbudowała dr Bożena Gąsiorowska było jednocześnie kontynuowane, ale też według autorskiej wizji profesora Andrzeja Rajewskiego rozwijane. Profesor przez 3 kadencje czyli 9 lat (1989-1999) pełnił także funkcję Przewodniczącego Sekcji Naukowej Psychiatrii Dzieci I Młodzieży Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (ja w tym czasie miałam zaszczyt pełnić funkcję sekretarza Sekcji) a w ramach tej funkcji był inicjatorem i organizatorem wielu konferencji naukowo- szkoleniowych, co poza walorami naukowymi, fantastycznie integrowało środowisko psychiatrów i psychologów dziecięcych z całego kraju.W naszej klinice diagnostyka medyczna a także psychologiczna zawsze miały szczególne znaczenie, a wyniki badań psychologicznych bywały rozstrzygające w rozpoznawaniu zaburzeń i chorób psychicznych, szczególnie debiutów schizofrenii czy zaburzeń schizotypowych, co w przypadku dzieci i młodzieży jest wyjątkowo ważne. Nadal też w klinice rozwijała się praca terapeutyczna, szczególnie w podejściu systemowym, w którym pod patronatem Saarlandzkiego Towarzystwa Terapii Systemowej oraz Europejskiego Towarzystwa Terapii Systemowej wykształciły się i uzyskały Certyfikaty trzy osoby ze ścisłego zespołu kliniki: Elżbieta Michalak, dr Rafał Antkowiak i ja. Poza ówczesnym ścisłym zespołem Certyfikat Terapii Systemowej uzyskali także Elżbieta Czapiewska- Zejden oraz Wojciech Lindner pracujący wówczas (od 1977 r.) na Pododdziale Nerwic dla Dorosłych, którym od początku kierowała dr Danuta Lisowska – lekarz psychiatra, a następnie Wojciech Lindner – specjalista psychologii klinicznej i psychoterapeuta. Pododdział Nerwic prowadzący turnusową terapię stacjonarną, przez wiele lat działał przy Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Zespół Kliniki powiększał się, zasilili go w latach 90. lekarze: dr Tomasz Chlebowski oraz specjaliści psychiatrii dorosłych i psychiatrii dzieci i młodzieży: dr Renata Komorowska- Pietrzykowska (pracowała w klinice 1989 – 2016) – przez wiele lat pełniła funkcję ordynatora oddziału, dr Agnieszka Słopień (od 1996 r.), dr Anna Kulczyńska- Kwiatek, oraz dr Rafał Antkowiak i dr Roman Ciesielski, a pod koniec lat 90. do zespołu dołączył dr Filip Rybakowski. Wszyscy też zdobywali kolejne kwalifikacje medyczne i certyfikaty psychoterapeutyczne (te ostatnie poza dr Anną Kwiatek i prof. Filipem Rybakowskim, których zainteresowania dotyczyły innych obszarów). M.in. Certyfikat z paradygmatu terapii ericksonowskiej uzyskali: Elżbieta Czapiewska-Zejden, dr Rafał Antkowiak i dr Roman Ciesielski. Terapię rodzinną prowadziliśmy więc w teamach damsko- męskich (Elżbieta Michalak, Rafał Antkowiak, Małgorzata Talarczyk, Roman Ciesielski) korzystając głównie z podejścia systemowego, odwołując się także do perspektywy ericksonowskiej i poznawczej.Natomiast terapię grupową prowadziłyśmy wspólnie z Elżbietą Michalak, były to grupy otwarte (nie turnusowe – tzn. jedni pacjenci grupę opuszczali inni do niej dołączali) oraz heterogeniczne (czyli dla pacjentów z różnymi rozpoznaniami), ale także okresowo poza grupami heterogenicznymi, prowadziłyśmy grupy homogeniczne – dla pacjentów z zaburzeniami odżywiania.Nieocenioną pracę na rzecz pacjentów dziecięco-młodzieżowych wykonywał także pełen zapału i kreatywności zespół kinezyterapeutów: mgr Grażyna Witkowska (pracowała w klinice w latach 1970-2001), mgr Iwona Nowakowska (pracuje od 1981r. do chwili obecnej) i mgr Jerzy Scheller (pracuje od 1970 r. do chwili obecnej). Zespół ten prowadził zajęcia relaksacyjne oraz sportowe na sali gimnastycznej i boisku przyszpitalnym, a także organizując różnego rodzaju zabawy, gry i zawody oraz zabierając pacjentów na długie, atrakcyjne spacery. Kinzyterapeuci angażowali się także do jednej z form terapii jadłowstrętu psychicznego tj. pracy z ciałem. Był to czas intensywnego rozwoju psychoterapii i kinezyterapii w naszej Klinice, pracy w terapeutycznych teamach, któremu szerokie zielone światło dawał profesor Andrzej Rajewski, stwarzając wyjątkowe warunki dla naszego kształcenia się i pracy terapeutycznej. Wspominam o tym dlatego, bo choć klinika poznańska w tamtym czasie nie była uznawana za mekkę psychoterapii, np. w porównaniu z tradycjami krakowskimi czy warszawskimi, to bardzo wiele się u nas działo, choć my rzadko, poza kliniką, dzieliliśmy się naszymi doświadczeniami i osiągnięciami.Ale jak to w życiu i w pracy bywa, z czasem część kolegów i koleżanek odeszła z Kliniki, zakładając własne prywatne gabinety, ośrodki terapeutyczne oraz szkoleniowe, część przeszła na emeryturę. A w klinice podejmowały pracę młodsze pokolenia lekarzy i psychologów. Z zespołu z lat 1970-2015 do tej pory w Klinice pracują: Agnieszka Słopień (od 1996 r.) i Wojciech Lindner (od 1977 r) oraz ja (od 1988 r.) – choć ja od kilku lat już bardzo wybiórczo, prowadząc ambulatoryjnie terapię rodzinną.W ciągu 25. lat kierowania Kliniką przez prof. Andrzeja Rajewskiego rozwijała się jej działalność diagnostyczno – terapeutyczna i badawcza oraz edukacyjna – w tym dwie habilitacje, 18 prac doktorskich i 25 specjalizacji psychiatrii dzieci i młodzieży pod kierunkiem prof. Rajewskiego.W 2015 roku profesor Andrzej Rajewski przekazał Klinikę, z całym jej dotychczasowym dorobkiem, pani profesor (wówczas dr hab.) Agnieszce Słopień, która kieruje kliniką do dzisiaj.Fot. Na zdjęciu kadra z początku lat 90. jeszcze z czasów gdy lekarze, psycholodzy i kinezyterapeuci pracowali w kitlach.Od lewej siedzą: Elżbieta Nowicka – prowadząca sekretariat, prof. Andrzej Rajewski- kierownik Kliniki, Ola Nickiel – pielęgniarka, Elżbieta Michalak – psycholog i psychoterapeutka, Lonia Stasiak – oddziałowa, pani doktor na stażu (nazwiska nie pamiętam), dr Tomasz Chlebowski – lekarz, dr Anna Kulczyńska – Kwiatek- psychiatra, Iwona Nowakowska – kinezyterapeutka, Małgorzata Talarczyk – psycholog i psychoterapeutka, Izabela Rujna – nauczycielka matematyki w szkole przyszpitalnej. Stoją od lewej: Maryla Pisula – pielęgniarka i psychoterapeutka, Jerzy Scheller- kinezyterapeuta, Grażyna Witkowska – kinezyterapeutka.